» Aktualności » Zakończenie roku formacyjnego ministrantów

Zakończenie roku formacyjnego ministrantów

Kiedy we wrześniu rozpoczynaliśmy nowy rok szkolny i formacyjny, nikt nie przypuszczał, że będziemy go kończyć z pandemią w tle. Niestety wiele planów runęło, a zaplanowane sprawy musiały poczekać. Nawet szkoła i parafia zmieniły swoje oblicza w tym czasie. Pojawiło się wiele obaw i strachu o zdrowie własne i bliskich. W tych wyjątkowych okolicznościach przyszło ministrantom zamykać swój rok formacyjny. Dla wielu z nich był to jeden z nielicznych momentów spotkań grupowych w ostatnim czasie. Dlatego też trzeba go było dobrze zorganizować. Była to też okazja, by uczyć się żyć i spotykać w nowych okolicznościach.

Spotkanie rozpoczęliśmy uroczystym odśpiewaniem „Sto lat”, ponieważ w czerwcu brał ślub „stary” ministrant Krzysiu Nowrotek. Postanowił z tej okazji zamiast kołocza zafundować ministrantom swojską kiełbasę na ognisko. Nie obyło się więc bez „gorzko, gorzko” i pięknej deklaracji Krzysztofa o chęci dalszej służby przy ołtarzu. Następnie przyszedł czas na skosztowanie swojskich wypieków mam ministrantów i napicie się dobrej kawy połączonej z niekończącymi się długimi rozmowami. W tym samym czasie – by rodzice mieli chwilę oddechu – ministranci wraz z rodzeństwem mieli zajęcia sportowe na boisku. Kolejnym punktem programu był quiz rodzinny. Pomimo rozpoczęcia wakacji wszyscy chwycili za długopisy, by zmierzyć się z trudnymi zadaniami. Dotyczyły dnia codziennego, ale również zagadnień z religii czy liturgiki. Okazało się, że ministranci muszą na co dzień znać wiele pojęć, z którymi rodzice zapoznawali się nieraz po raz pierwszy.

Wreszcie przyszedł czas na rozpalenie ogniska i pieczenie kiełbas. Dzieci mogły teraz poszaleć na dmuchanym zamku. I w rodzicach odezwał się „duch dziecka”, bo wielu z nich zdecydowało się również na „skoki życia”. Czas płynął błyskawicznie i ani się nie obejrzeliśmy, a trzeba było kończyć spotkanie. Więc przysłowiową kropką nad „i” był udział w Kole Fortuny. Można było wylosować „Małe Goście Niedzielne”, słodycze czy nagrody specjalne. Po ministrantach przyszedł czas na rodziców. Posypały się więc nagrody w postaci przypraw domowych, śledzików, makaronów czy czekoladowych słodkości. Na koniec rozlosowano nagrody za udział w rodzinnym quizie.

Dziękuję ministrantom i rodzicom za wspólne przeżycie wyjątkowego roku. Ministrantom młodszym i starszym dziękuję za codzienną służbę przy ołtarzu. Dziękuję za troskę, by nie było Mszy świętych bez służby liturgicznej. Dziękuję zwłaszcza Dawidowi Olesiowi i Tomkowi Kosmie za całoroczną koordynację całości, Patrykowi Bończykowi za pomoc w uroczystych celebrach, siostrze Archangeli i p. Jerzemu Zimoniowi za czuwanie nad ministrantami i dobre słowo. Kandydatom na animatorów za chęci i gotowość do służby. Podziękowania również dla ks. Proboszcza za wspieranie ministrantów, dobre rady i ojcowską troskę.
Dziękuję rodzicom za wszelkie wsparcie podczas całego roku! Szczególne podziękowania za przychodzenie wraz z synami na Msze święte i różańce podczas pandemii. Był to wyjątkowo trudny czas, który oby już nigdy się nie powtórzył. Dziękuję także rodzicom za pomoc zorganizowaniu ogniska na zakończenie roku formacyjnego oraz wsparcie w ufundowaniu nowych strojów ministrantów. Niech wszystko co robimy dzieje się ku większej chwale Bożej!
Ks. Cezariusz Wala